Header decorative image
Kir Żałobny

Ostatnia droga ks. Alojzego

Tą osobą, o której mowa powyżej był ksiądz Alojzy Brzezina. Urodził się 19 sierpnia 1931 roku w Wilczy. W roku 1938 rozpoczął naukę w Knurowie, a po zakończeniu wojny w Państwowym Gimnazjum w Rybniku. Idąc za głosem serca, w 1951 roku wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie, gdzie jednym z jego wykładowców był Karol Wojtyła, późniejszy papież, Jan Paweł II. Studiował też na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, a po likwidacji wydziału na tzw. Studium Domesticum w seminarium.

 

Święcenia kapłańskie przyjął 24 czerwca 1956 roku w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach i w tym samym roku został wikarym w parafii św. Antoniego w Siemianowicach Śląskich. W 1960 roku został przeniesiony do parafii św. Jacka w Katowicach od września 1962 roku związany był z Rudą Śląską. Najpierw z parafią p.w. św. Józefa (1962-65), a potem z parafią p.w. Matki Bożej Różańcowej w Halembie. Najpierw jako wikary, a od 1970 roku jako proboszcz i emeryt. Na emeryturę przeszedł 3l lipca 1998 roku, ale pozostał w ?swojej? parafii. Po długiej chorobie, zmarł 13 maja 2008 roku w szpitalu w Knurowie.

 

W piątkowe popołudnie w kościele p.w. Matki Bożej Różańcowej zebrały się tłumy parafian, mieszkańców Halemby oraz innych dzielnic miasta, ponad stu duchownych, władze miasta z prezydentem Andrzejem Stanią, radni, delegacje instytucji i zakładów pracy z Halemby oraz najbliżsi, którzy chcieli towarzyszyć księdzu Alojzemu Brzezinie w jego ziemskiej drodze. Koncelebrowaną mszę św. odprawił metropolita katowicki abp Damian Zimoń, który w homilii przypomniał życie oraz czas kapłańskiej posługi księdza Alojzego, a także pożegnał go w imieniu wszystkich, którzy przyszli, by mu towarzyszyć w ostatniej drodze. Drodze ze świątyni, w której głosił słowo Boże przez kilkadziesiąt lat. Kiedy trumna z ciałem księdza Alojzego Brzeziny znalazła się w grobie, z oczu wielu parafian popłynęły łzy. A kwadrans później deszczem zapłakało niebo, jakby z żalu, że między wiernymi Halemby nie ma już ich księdza.

 

Zespół "Wiadpomości Rudzkich"

 

 



Wróć

Prześlij opinię

Na skróty

Zapisz się na newsletter