Header decorative image
Kir Żałobny

O krematorium i gospodarce odpadami

O krematorium i gospodarce odpadami

- Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by instalacji do kremacji w Wirku nie było. Naprawdę zaangażowaliśmy się w to osobiście – zapewniał wiceprezydent Jacek Morek podczas dzisiejszego spotkania z mieszkańcami Wirku i Czarnego Lasu. Temat krematorium oraz nowe zasady gospodarki odpadami zdominowały pierwsze z jesiennych spotkań władz miasta z mieszkańcami Rudy Śląskiej.

Temat kontrowersyjnej inwestycji w Wirku wraca niczym bumerang. Mieszkańcy, którzy są przeciwni lokalizacji krematorium w pobliżu swoich domostw po niedawnym spotkaniu z prezydentami miasta w tej sprawie po raz kolejny licznie przybyli, by dowiedzieć się, co w tej sprawie się dzieje. – Wciąż czekamy na decyzję Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Warszawie. To on rozstrzygnie spór, czy pozwolenie na budowę jest ważne – wyjaśniał wiceprezydent Jacek Morek.

Przypomnijmy, że Wojewoda po raz drugi uchylił pierwotną decyzję o pozwoleniu na budowę krematorium. Od jego decyzji inwestor ponownie się odwołał i ostatecznie sprawa trafiła do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Warszawie. Jeżeli GINB nie uzna racji inwestora, to będzie musiał on zdemontować instalację do kremacji zwłok - takiej decyzji jednomyślnie oczekują i  zaniepokojeni mieszkańcy, i władze Rudy Śląskiej. Może się jednak okazać, że GINB podtrzyma ważność pozwolenia na budowę, wtedy krematorium będzie mogło funkcjonować zgodnie z prawem. Dodatkowo całą sprawę może skomplikować skierowanie jej do rozstrzygnięcia przez Naczelny Sąd Administracyjny.

Dla mieszkańców niezrozumiałym było to, jak wiele instytucji zaangażowanych jest w proces wydawania odpowiednich pozwoleń. Domagali się wyjaśnień w sprawie wydanych decyzji na emisję spalin oraz decyzji o pozwoleniu na użytkowanie instalacji do spopielania zwłok. - Decyzję na emisję spalin wydałem osobiście, musiałem to uczynić, bo tak stanowi prawo – tłumaczył Jacek Morek. Wiceprezydent przypomniał też, że decyzja o pozwoleniu na budowę oraz decyzje środowiskowe toczą się dwutorowo i dopiero gdy ta pierwsza jest prawomocna, znaczenia nabiera decyzja o emisji spalin. - Decyzję o pozwoleniu na użytkowanie instalacji do spopielania zwłok wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Instytucja ta działa niezależnie od władz samorządowych, dlatego prezydent miasta nie ma wpływu na decyzje inspektora – wyjaśniał.

Sprawa krematorium to nie jedyny problem, który poruszony został podczas dzisiejszego spotkania. Władze miasta chcą poznać głos mieszkańców w sprawie nowych zasad gospodarki odpadami, które zaczną obowiązywać od 1 lipca 2013 r. Uczestnikom spotkania rozdano specjalne ankiety z kilkunastoma pytaniami dotyczącymi nowych zasad gospodarki odpadami. Wiceprezydent Jacek Morek  przedstawił mieszkańcom Wirku i Czarnego Lasu harmonogram prac związanych z wprowadzeniem w życie nowych przepisów. – Rada Miasta musi przyjąć serię odpowiednich uchwał. Chcemy by najpierw radni przyjęli uchwałę o sposobie naliczania opłaty za odbierane śmieci – wyjaśniał wiceprezydent Morek.

Mieszkańcy Wirku oraz Czarnego Lasu mieli sporo pytań dotyczących śmieci i ich segregacji. – Jak będzie wyglądała zbiórka śmieci w naszym budynku? Mieszkamy w wieżowcu i mamy zsypy? – mówiła jedna z mieszkanek.  Odpowiadający na to pytanie wiceprezydent Morek wskazał, że jest to jeden z przykładów jak wiele jeszcze niejasności wynika z wprowadzanej ustawy i że rozwiązując ten problem władze miasta spotykać się będą z administratorami budynków oraz wspólnotami mieszkaniowymi.

Niektóre z rozwiązań sugerowali sami mieszkańcy. - Czy miasto jest zainteresowane budowa tzw. ekodomów? – pytał jeden z mieszkańców Wirku. Ekodomy, czyli specjalne pomieszczenia, które mogłyby znajdować się na niektórych osiedlach, obsługiwane są przez pracownika, który segreguje przynoszone przez mieszkańców osiedla śmieci, te natomiast trafiają już posegregowane w odpowiednie miejsca odbioru. Rozwiązanie takie mogłoby również funkcjonować w Rudzie Śląskiej, jednak minusem takiej inwestycji jest jej koszt, który wynosi ok. 100 tys. zł. Obecni na spotkaniu wiceprezydenci miasta ostatecznie nie przekreślili powstania takiego ekodomu w mieście. – Przeanalizujemy takie rozwiązanie – zapewnił wiceprezydent Michał Pierończyk.

Przy okazji spotkań mieszkańców z władzami miasta nie brakuje problemów dotyczących codziennego życia w mieście. Podczas dzisiejszego, sporo starszych osób zwracało uwagę na niedostateczny brak przejść dla pieszych. - By iść do najbliższego przejścia, muszę nadłożyć 200 - 300 m, gdy tego nie zrobię i przejdę przez jezdnię policjanci karzą nas mandatami – żalił się jeden z mieszkańców. Obecny na  spotkaniu komendant straży miejskiej tłumaczył, że zgodnie z przepisami, gdy najbliższe przejście znajduje się dalej niż 100 m, można przechodzić przez jezdnię. 

Dzisiejsze spotkanie władz miasta było pierwszym z serii rozmów władz miasta z mieszkańcami poszczególnych dzielnic Rudy Śląskiej. Rozpoczęty cykl jest już trzecim w ciągu ostatnich 18 miesięcy. - Dzięki spotkaniom z rudzianami mam okazję dowiedzieć się, z jakimi problemami borykają się na co dzień. Jest to też okazja do tego, by przedstawili propozycje zmian i rozwiązań usprawniających codzienne życie – chwali ideę takiego kontaktu z mieszkańcami prezydent Grażyna Dziedzic. Dzisiaj z powodu choroby prezydent nie mogła uczestniczyć w spotkaniu. Najbliższe spotkanie władz miasta z mieszkańcami odbędzie się 11 października w Bielszowicach.

Wróć

Prześlij opinię

Na skróty

Zapisz się na newsletter