W trosce o drugiego człowieka
Ruda Śląska pamięta o najbardziej potrzebujących. W mieście powstała właśnie noclegownia dla kobiet, która może udzielić schronienia jednocześnie ośmiu osobom pozbawionym dachu nad głową. Kolejna nowość to przykościelny „Dom Ubogich”, gdzie osoby potrzebujące będą mogły skorzystać m.in. z kuchni, łazienki czy porozmawiać z psychologiem.
W nowym rudzkim ośrodku schronienie może otrzymać osiem kobiet. – Kobiety bezdomne, szukające schronienia, mogą zgłosić się bezpośrednio do noclegowni lub do siedziby Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. W obu przypadkach pracownik socjalny przeprowadzi z nimi wywiad, po którym otrzymają wymagane skierowanie - tłumaczy Karina Kaczyńska, zastępca dyrektora MOPS w Rudzie Śląskiej. Personel noclegowni, podobnie jak w przypadku noclegowni dla mężczyzn, stanowić będą pracownicy Izby Wytrzeźwień.
By dostosować istniejący w sąsiedztwie siedziby rudzkiej straży miejskiej budynek do potrzeb noclegowni przeprowadzono szereg prac remontowych, m.in.: wymieniono stolarkę okienną i drzwiową, zbudowano dodatkowe ściany wewnętrzne, wyremontowano i częściowo wymieniono konstrukcję dachu, docieplono ściany zewnętrzne i strop nad parterem, wykonano izolację przeciwwilgociową, a także wymieniono rynny. Ponadto w budynku wykonano nową instalację elektryczną, wodno-kanalizacyjną, centralnego ogrzewania i gazową. - Całość projektu kosztowała ponad 190 tys. zł. Do pokrycia połowy kosztów, na podstawie podpisanej z miastem umowy, zobowiązał się bank BGK, który na ten cel przekaże kwotę około 95 tys. zł - wyjaśnia Michał Pierończyk, zastępca prezydenta miasta.
W Rudzie Śląskiej, poza nowo powstałą noclegownią dla kobiet, przy ul. Przy Kolei działa całodobowa placówka Dom PCK Centrum Interwencji Kryzysowej. Z ośrodka może korzystać jednocześnie 18 osób (kobiet i dzieci). Mężczyźni zaś o schronienie mogą starać się w noclegowni przy ul. Tołstoja, która dysponuje 44 miejscami noclegowymi.
Z osobami bezdomnymi, objętymi pomocą Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rudzie Śląskiej, prowadzona jest praca socjalna, m.in. poprzez realizację Indywidualnego Programu Wychodzenia z Bezdomności. Program ten, zgodnie z ustawą o pomocy społecznej, ma na celu wsparcie osoby bezdomnej w rozwiązywaniu jej problemów życiowych, w szczególności rodzinnych i mieszkaniowych, oraz pomocy w uzyskaniu zatrudnienia. W pierwszym półroczu tego roku dzięki współpracy z MOPS usamodzielniło się 10 osób.
W mieście realizowane są też inne projekty, które służą osobom bezdomnym. W podpiwniczeniu probostwa parafii św. Andrzeja Boboli w dzielnicy Wirek prowadzone są prace nad stworzeniem „Domu Ubogich”. Projekt zakłada budowę m.in. dwóch łazienek, kuchni, sali komputerowej, większej sali spotkań, a także pomieszczenia biurowego, w którym osoby potrzebujące mogłyby również porozmawiać z psychologiem. – Chciałbym, żeby osoby ubogie, które do nas przychodzą, czuły się jak u siebie – podkreśla ksiądz Piotr Wenzel, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli. – Kuchnię w jednej części chcielibyśmy wykonać ze stali nierdzewnej, w drugiej zaś wykorzystać na jadalnię z tradycyjnym śląskim „byfyjem” i stołem. W dużej sali odbywałyby się zaś spotkania, czy seanse filmowe dla około 30 osób. Mam nadzieję, że do zimy uda się przygotować przynajmniej jedną część „Domu Ubogich” – salę i łazienkę – mówi proboszcz Wenzel.
Już teraz z parafią związana jest ścisła grupa około 40 osób ubogich oraz bezdomnych. Od roku przy probostwie, trzy razy w tygodniu, rozdawany jest chleb przywożony z pobliskich piekarni. Ponadto w każdą niedzielę o godzinie 12:00 w kościele odbywa się Msza św. skierowana do osób najbardziej potrzebujących. – Dla tych osób najważniejsza jest wspólnota. Jak przyszedłem na parafię rok temu, początkowo na mszę przychodziło około 10 osób potrzebujących. Ta liczba z każdym miesiącem się zwiększała. Jedni odchodzą, inni przychodzą, jednak stale w niedzielnej mszy św. uczestniczy blisko 70 osób ubogich z całej Rudy Śląskiej – mówi ksiądz Wenzel. Po niedzielnej Eucharystii osoby ubogie mogą liczyć także na posiłek przygotowany m.in. przez wolontariuszy ze Stowarzyszenia św. Filipa Nereusza oraz siostry Boromeuszki z Kochłowic. Niedzielne spotkania wspierają także przedstawiciele lokalnej gastronomii oraz sami parafianie, dostarczając np. ciasto.
W ramach działań prowadzonych w wireckiej parafii, w ciągu ostatniego roku na ośmiotygodniową terapię uzależnienia od alkoholu udało się wysłać 20 osób. Po powrocie otrzymały one tymczasową pracę przy probostwie i zostały objęte dalszą opieką. Ponadto, po raz drugi w historii Rudy Śląskiej, tego lata zorganizowana została pielgrzymka do Częstochowy osób bezdomnych oraz tych, którzy się źle mają. – Pielgrzymka była naprawdę udana, to była prawdziwa wspólnota. Jeden drugiemu pomagał – wspomina pani Iwona Wrona, uczestniczka wyprawy na Jasną Górę. – Do tej parafii przychodzę od października ubiegłego roku. Ksiądz Wenzel bardzo mi pomógł. Kiedyś nadużywałam alkoholu, byłam na odwyku, no i teraz się nawracam – podsumowuje.
Osoby chcące wesprzeć finansowo budowę „Domu Ubogich” mogą to zrobić wpłacając środki na konto parafii 05 1050 1331 1000 0010 0115 6924 z dopiskiem „Światło w Familoku”. Można także wesprzeć rzeczowo prowadzone działania, dostarczając na parafię ubrania, artykuły spożywcze, szkolne bądź kosmetyczne.