Header decorative image
Kir Żałobny

Segregujemy więcej, ale gorzej

Ponad 7 tysięcy ton śmieci posegregowali mieszkańcy Rudy Śląskiej w pierwszym półroczu obowiązywania „ustawy śmieciowej”. Oznacza to, że około 25 proc. odpadów z terenu miasta jest wyrzucanych w sposób selektywny. Z danych za II półrocze 2013 roku wynika też, że rudzianie segregują chętniej, niż rok temu. Jednocześnie wzrósł też udział zanieczyszczeń w śmieciach zbieranych selektywnie.

Doświadczenia ostatnich sześciu miesięcy pokazują, że największym problemem rudzian jest to, że nie zgniatają plastikowych opakowań i butelek oraz wrzucają wysegregowane śmieci do niewłaściwych pojemników. Ponadto wielu mieszkańców nie czyści opakowań wyrzucanych w sposób selektywny, a to oznacza, że są one traktowane jako zanieczyszczenia i odrzucane.

Jak wynika z danych, które firma śmieciowa odbierająca odpady z terenu Rudy Śląskiej zaprezentowała dziś na wyjazdowym posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska oraz Komisji Infrastruktury i Rozwoju Miasta, ilość zanieczyszczeń w śmieciach segregowanych stale rośnie. W drugim półroczu ubiegłego roku wśród szklanych butelek i słoików udział ten wynosił 25 proc., wśród opakowań z papieru i tektury 50 proc., a w opakowaniach z tworzyw sztucznych aż 60 proc. W analogicznym okresie 2012 roku dla papieru i szkła wskaźniki te wynosiły zaś po 25 proc., a dla plastiku 40 proc. - Jeżeli nie będziemy wrzucać śmieci do odpowiednich pojemników oraz myć słoików po dżemie czy po jogurcie, to może się okazać, że nie osiągamy wymaganych wskaźników recyklingu - zastrzega prezydent Grażyna Dziedzic.

- Mieszkańcy domków jednorodzinnych dobrze sobie radzą z segregacją, gorzej jest na osiedlach - podkreśla Ewa Wyciślik, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. - Pierwsze pół roku traktowaliśmy jako fazę rozruchu nowego systemu śmieciowego, wobec czego nie naliczaliśmy wyższych stawek za niesegregowanie śmieci. Przypominam jednak, że segregacja się opłaca, bo aktualnie opłata za śmieci segregowane wynosi 9 złotych, a za niesegregowane aż  17 złotych od osoby - tłumaczy.

Ogółem w Rudzie Śląskiej w II półroczu 2013 roku zebrano prawie 28 tys. ton odpadów, z czego ponad 20 tys. ton stanowiły śmieci niesegregowane. W tym czasie z terenu miasta zebrano 2,3 tys. ton bioodpadów, 1,8 tys. ton odpadów poremontowych i prawie tysiąc ton odpadów wielkogabarytowych. Rudzianie wysegregowali też prawie 2 tys. ton papieru, szkła i plastiku. - Z przedstawionych nam przez wykonawcę danych wynika, że od lipca do grudnia ubiegłego roku firma śmieciowa zebrała ponad 674 tony opakowań z tworzyw sztucznych, ponad 558 ton opakowań ze szkła oraz ponad 528 ton opakowań z papieru i tektury - wylicza naczelnik Wyciślik.

Firmy odbierające odpady z terenu Rudy Śląskiej od czasu wejścia w życie „ustawy śmieciowej” zebrały też prawie 11 ton zużytych urządzeń elektrycznych i elektronicznych, ponad 3 tony opakowań wielomateriałowych, 1,6 tony leków i ponad tonę opakowań z metali. Mieszkańcy Rudy Śląskiej wysegregowali również ponad tonę zużytych opon, 240 kg farb, tuszy i klejów, 190 kg lamp fluorescencyjnych i innych odpadów zawierających rtęć, 190 kg tekstyliów, 90 kg opakowań zawierających pozostałości substancji niebezpiecznych oraz 50 kg olejów silnikowych.  Od lipca do końca grudnia ub. r. koszt funkcjonowania nowego systemu gospodarki odpadami w Rudzie Śląskiej wyniósł około 8 mln zł.

Aktualnie w mieście rozmieszczonych jest ponad 1700 pojemników na odpady do segregacji, z czego ok. 700 ustawiono po 1 lipca 2013 r. W pierwszym półroczu funkcjonowania nowego systemu firma śmieciowa rozdała też mieszkańcom Rudy Śląskiej prawie 200 tys. worków do segregacji oraz wydała prawie 1,4 tys. worków na gruz. W tym samym czasie podstawiono też rudzianom prawie 250 kontenerów na odpady poremontowe. Na terenie Rudy Śląskiej znajduje się prawie 11 tys. kontenerów na śmieci zmieszane.

Wróć

Prześlij opinię

Na skróty

Zapisz się na newsletter