Header decorative image
Kir Żałobny

Orkiestra zagrała w Rudzie Śląskiej

Orkiestra zagrała w Rudzie Śląskiej

Gwiazdy polskiej sceny muzycznej zagrały na finale WOŚP w Rudzie Śląskiej. Dziś w rudzkim Muzeum PRL-u publiczność rozgrzewał zespół Lombard, Grubson, Miuosh, dr Misio, BEMY, Catch Day oraz górnicze orkiestry dęte. Można było się też przejechać Nissanem Patrol i zobaczyć jedyną w Polsce replikę Forda GT 40. Ponadto na scenie odbywały się licytacje, z których dochód przeznaczony zostanie na sprzęt dla oddziałów ogólnopediatrycznych oraz pomoc seniorom. Imprezę zakończyło tradycyjne „Światełko do Nieba”. Na ulice Rudy Śląskiej wyszło dziś ok. 400 wolontariuszy.

To już 25 lat grania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kiedyś tylko dla dzieci, teraz też dla seniorów. Ślązacy na chwilę obecną zebrali już blisko cztery miliony złotych. W zeszłym roku o tej porze nie mieliśmy tak dużej kwoty. W całym województwie mamy blisko 32 tysiące wolontariuszy. Liczymy na to, że będą bite kolejne rekordy i w tym roku będziemy mogli kupić jeszcze więcej tak potrzebnego sprzętu i pomóc jeszcze większej ilości szpitali – wspominał Bartosz Alechnowicz z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Spotkaliśmy się dzisiaj w dosyć niecodziennym miejscu, bo w Muzeum PRL-u, i pokazaliśmy, że Ruda Śląska to miasto otwartych możliwości – dodał.

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Rudzie Śląskiej rozpoczął się parku wodnym Aquadrom. Na miejscu z dna 7-metrowej tuby do nurkowania uwolnione zostały czerwone serduszka. Następnie impreza przeniosła się do Muzeum PRL przy ul. Zajęczej. – Staraliśmy się przygotować obiekt, tak by wszyscy, którzy tutaj przyjdą, byli zadowoleni. Dla nas to nietypowa pora roku. Pracujemy w sezonie letnim, więc te opady śniegu, z którymi walczymy od kilku dni, były dosyć uciążliwe. Myślę jednak, że i tak udało się pokazać spory kawałek naszej kolekcji – mówiła Monika Żywot, prezes Fundacji Minionej Epoki. Przypomnijmy, że muzeum swój sezon rozpocznie z początkiem maja.

Imprezę w Muzeum PRL-u zainicjowała 80-osobowa orkiestra dęta, składająca się z muzyków rudzkich kapel górniczych. Następnie na scenie w Rudzie Śląskiej pojawili się znani i lubiani artyści polskiej sceny muzycznej: Miuosh, Grubson, zespoły Lombard i BeMy, Piotr Hulin z zespołem Catch Day oraz Dr Misio, który wzbudził niebywałą sensację. Pomimo chłodu wokalista grupy – znany m.in. z filmów Wojciecha Smarzowskiego aktor - Arkadiusz Jakubik tradycyjnie ściągnął koszulkę do swojego kawałka „Pogo”. Tym zachowaniem wokalista niekwestionowanie pozyskał sympatię publiczności. – Ogromny szacunek dla dra Misio za to, że rozebrał się pomimo mrozu. Bardzo podobało mi się to, że zszedł ze sceny, wyszedł do publiczności, nawiązał z nią kontakt i porwał do zabawy – zaznaczał Wojciech Mierzejewski z Gliwic.

Obok programu artystycznego podczas dzisiejszej imprezy na uczestników czekało wiele atrakcji. Dzięki firmie G2A.COM można było zdobyć spersonalizowane serduszka, wydrukowane na drukarkach 3DGence oraz wylicytować wydruk twarzy w technologii 3D (swojej, bliskiej osoby lub idola). Na najmłodszych czekali cosplayerzy z Ligi Superbohaterów oraz wiele bajkowych postaci, od Królowej Śniegu, Złej Czarownicy, Smerfetki po Czerwonego Kapturka. O świetną zabawę dzieciaków zadbali też specjaliści z Agencji Promocji AVM. Miłośnicy mocnych wrażeń mieli do dyspozycji auta terenowe Nissan Patrol, po potężnych przeróbkach, takich jak podniesione zawieszenie czy zmieniony dolot powietrza i układ wydechowy. Przy Muzeum PRL-u pojawiły się także quady. Można było zobaczyć też replikę Forda GT 40. Dla osób lubiących ruch przygotowano zaś specjalne pole do gry Speed-Ball. Dodatkową atrakcją, która na stałe wpisała się w krajobraz Rudy Śląskiej, była też nietuzinkowa wystawa eksponatów z „minionej epoki” znajdujących się w Muzeum PRL-u.

Ja w ogóle lubię takie ”inne” miejsca, jak to muzeum. Fajne miejsce na uboczu – podkreślała Katarzyna Kobryński z Krakowa, która do Rudy Śląskiej przyjechała wraz ze swoją rodziną. – Oczywiście głównym celem, dla którego się tutaj znaleźliśmy, jest idea Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Moje dzieci były badane sprzętem WOŚP i nie wyobrażam sobie żadnego roku bez tej inicjatywy – mówiła.

O świetnie dobranej lokalizacji imprezy wspomniał Dawid Maciaszek, który do Rudy Śląskiej przyjechał ze znajomymi. - To świetne miejsce na także imprezę. Dobrze zlokalizowane, niedaleko DTŚ i trasy N-S. Z dojazdem nie było problemu – zaznaczał.

Dzisiaj w Rudzie Śląskiej datki do puszek z czerwonym serduszkiem zbierały także sympatyczne czworonogi. Psiaki w Muzeum PRL-u pojawiły się wraz ze swoimi właścicielami w Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Katowic. – Staramy się promować ideę ratownictwa wodnego, a psy są bardzo widowiskowe – mówiła Aleksandra Wentkowska z WOPR. – To bardzo miłe nowofunlandy, przyjazne dla dzieci. Są z nami także owczarki niemieckie i jeden labrador – wymieniła. – Oczywiście najważniejsza jest idea Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale myślę że nasze cele się łączą. Obecność psów jest czynnikiem przyciągającym. Ludzie bardzo pozytywnie reagują na psiaki i chętnie włączali się w dzisiejszą akcję, wrzucając pieniądze do puszek – dodała.

Impreza zakończyła się tradycyjnym „Światełkiem do Nieba”, czyli pokazem sztucznych ogni. – Dziś wyjątkowy dzień, wszystkie oczy i serca skierowane są na potrzeby drugiego człowieka – podkreślała wiceprezydent Anna Krzysteczko. – Dziękuję wszystkim wolontariuszom. Dziś nie było miejsca w Rudzie Śląskiej, gdzie nie można byłoby spotkać młodzieży ze skarbonką. Myślę, że w tym roku uda nam się pobić rekord zbiórki z poprzedniego – podsumowała.

Z pieniędzy zebranych przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy dla rudzkiego szpitala zakupiono sprzęt medyczny o wartości ponad 2 milionów złotych. Oddział neonatologiczny w Rudzie Śląskiej otrzymał od WOŚP m.in. respirator oscylacyjny, aparaty do nieinwazyjnego wspomagania oddychania u noworodków, ultrasonograf, inkubatory, laktatory, podgrzewacze do mleka, urządzenia do badań słuchu, czy monitory pomiarów przezskórnych. Z tego sprzętu korzystają nie tylko pacjenci z Rudy Śląskiej, ale całego województwa.

25. finał WOŚP został zorganizowany dla ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom. W ciągu 24 lat Fundacja zebrała i przeznaczyła na wsparcie dla szpitali ponad 720 mln złotych. Z tych pieniędzy zakupiono prawie 40 tysięcy najnowocześniejszych urządzeń medycznych, które trafiły do ponad 600 szpitali w całej Polsce. Rekordowy pod względem ilości zebranych środków był ostatni, 24. Finał. Zgromadzono wtedy grubo ponad 72,5 mln zł. Rekordowa kwota z licytacji złotego serduszka padła natomiast w 2010 roku. Zapłacono za nie wówczas 1 mln 110 tys. zł.

 

Wróć

Prześlij opinię

Na skróty

Zapisz się na newsletter