Header decorative image
Kir Żałobny

Bajeczny finał EURO 2012 na rudzkim rynku

Bajeczny finał EURO 2012 na rudzkim rynku

Takiego finału chyba nikt się nie spodziewał. Najpierw przywitały nas grzmoty i błyskawice, a potem napięcie już tylko rosło. Ci, którzy zdecydowali się obejrzeć finał mistrzostw Europy na rudzkim rynku, gdzie pojawiła się mobilna strefa kibica  nie żałowali swojej decyzji. Wśród nich była Anna Skuta z Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej.

Drużyny Włoch i Hiszpanii pokazały, że zasłużyły na grę w finale EURO 2012. Świadkami wyjątkowego wydarzenia byli wszyscy, którzy niedzielny wieczór zdecydowali się spędzić na placu Jana Pawła II w Rudzie Śląskiej. Finaliści Euro 2012 zapewnili emocje sportowe o jakich marzyliśmy i nawet grzmoty, deszcz, ani parna i gorąca aura nie odstraszyły rudzian, którzy dopingowali swoje ulubione drużyny. Dzięki zorganizowanej w centrum miasta strefie kibica mogliśmy wspólnie, na gorąco dzielić się emocjami i przeżywać święto futbolu  w atmosferze polskiej fiesty.

Choć finał odbył się w dalekim Kijowie czuliśmy jedność z kibicami hiszpańskimi i włoskimi, bo sympatie różnie rozkładały się wśród widzów widowiska. O to komu kibicujemy pytała zebranych Grażyna Dziedzic, Prezydent Miasta Ruda Śląska. Rudzianom, którzy szanują ciężką pracę i zaangażowanie w życiu jak i w sporcie, trudno było zdecydować, którą drużynę darzą większą sympatią. Doping był więc wyrównany i sprawiedliwy.

Niesamowite było to, że rudzka strefa kibica, podobnie jak te, które mogliśmy oglądać w czasie mistrzostw w różnych miastach  Polski, stała się naszą lokalną oazą futbolowego święta. Spotkaliśmy się przy tej wyjątkowej okazji bez względu na wiek i sympatie sportowe. - Mam 75 lat i jestem w Rudzie Śląskiej z wizytą u siostry -  opowiadała pani Hanna. - Na co dzień nie jestem kibicem, ale przy takiej okazji jak mistrzostwa Europy nawet ja oglądam mecze. Podoba mi się, że ludzie mogą spotkać się w jednym miejscu i razem, bezpiecznie kibicować. Widać radość aż serce rośnie – dodała.

W strefie kibica zorganizowanej w Rudzie Śląskiej emocjom sportowym towarzyszyły zabawy, konkursy i dobre jedzenie.

Teraz Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej są już historią. Futbolowe wdowy wreszcie odzyskały swoich mężów, zauroczone gwiazdorami piłki nożnej dziewczęta zwrócą wreszcie uwagę na kolegów, bo zakończył się turniej najlepszych piłkarzy Europy. Jeszcze trochę powspominamy – a do tego będzie okazja również na rudzkim rynku już dziś od 15.30, kiedy na ekranie obejrzymy najciekawsze fragmenty meczów i najpiękniejsze gole.

Liczymy na to, że wśród widzów będzie przyszły lider polskich piłkarzy. Ruda Śląska ma przecież odpowiednie zaplecze, powstają nowe boiska, na których najmłodsi mogą kształcić swoje sportowe talenty, a w historii miasta nie brak wybitnych sportowców, którzy w Rudzie Śląskiej stawiali pierwsze kroki ku sportowej sławie. Rudzianie czekają na swojego Iniestę, Torresa, Casillasa…

Wróć

Prześlij opinię

Na skróty

Zapisz się na newsletter