Stulecie kościoła w Nowym Bytomiu







Jeden z symboli Rudy Śląskiej – kościół pw. Świętego Pawła ma już 100 lat! 15 września br. mieszkańcy Nowego Bytomia świętowali 100-lecie poświęcenia świątyni. Uroczystej Mszy Świętej przewodniczył Ksiądz Arcybiskup Senior Damian Zimoń.
Położenie na wzgórzu rudzkiej dzielnicy Nowy Bytom sprawia, że kościół góruje nad całym miastem. Jak mówią architekci, stanowi dominantę miejskiej zabudowy. Grube mury w letnie dni chronią przed upałem, a chłodne nawy świątyni niosą skojarzenia z klimatem europejskich katedr i katakumb. Wtedy można tu doznać nie tylko duchowego odrodzenia.
- Kościół był budowany z szaloną szybkością, iście w amerykańskim stylu – wspomina cytując „Katolika” wieloletni nowobytomski proboszcz, obecnie wykładowca Uniwersytetu Śląskiego, ks. prof. Jan Górecki. – Zaczęto go budować w maju 1911 r. Łączy dwie orientacje: zachodnią (styl romański) i wschodnią (styl bizantyński). Można więc przyjąć, że jest symbolem dwóch kultur. Jak podkreśla dr Łukasz Urbańczyk, miejski konserwator zabytków, obiekt zawiera także elementy modernizmu. - Elewacje kościoła posiadają niezwykle bogatą dekorację architektoniczną i rzeźbiarską – mówi Łukasz Urbańczyk. - Elewacja wypełniona jest figuralnymi płaskorzeźbami i napisami o ornamentalnym charakterze. Bogaty program ikonograficzny fasady frontowej związany jest z tematyką chrystologiczną, zaś na pozostałych elewacjach z kultem Świętych Pańskich. Wykonawcą tej dekoracji był Mathias Beule, rzeźbiarz pochodzący z Westfalii.
Strona internetowa parafii św. Pawła w zakładce historia informuje, iż "Pierwsi mieszkańcy na obecnym obszarze Nowego Bytomia pojawili się w XV w. Była to służba leśna z rodzinami. Do 1869 r. dawny Bytomski Czarny Las, tj. dzisiejszy Nowy Bytom należał do parafii Najświętszej Maryi Panny w Bytomiu. Od 1852 roku w magazynie stolarskim huty "Pokój" urządzano tzw. nabożeństwa misyjne." /za: http://swpawel.rudasl.wiara.pl/.
Jak podają dalej autorzy internetowej kroniki, na miejscowym cmentarzu spoczywają poprzedni zasłużeni proboszczowie tej parafii: ks. Ludwik Czardybon i ks. kan. Jan Szymała, którego imię nosi jedna z ulic miasta.
Znane nam dziś otoczenie kościoła zmieniło się dopiero 15 lat po jego poświęceniu. W 1927 r. rozpoczęto bowiem budowę gmachu urzędu miasta, a pierwsze biura magistratu otwarto 11 września 1928 r. Co ciekawe – przestrzeń zaplanowana wówczas przez miejskich urbanistów wyglądała tak jak dziś – z rynkiem, miejscem spotkań i pierzeją kamienic od strony południowej.
W kościele w 1928 roku zbudowano niezwykłe organy. Instrument należy do największych na Górnym Śląsku i jak mówi ks. Jan Górecki: - Ciekawostką jest to, iż część głosów zamontowano nad sklepieniem kościoła. Otwór, przez który wydostaje się dźwięk, wytwarza dodatkowy efekt echa. Instrument ma również 9 głosów o podwójnej sile brzmienia, tzw. serafony.
- W 2010 i 2011 roku wykonano renowację wieży kościelnej, elewacji frontowej oraz dokonano naprawy miedzianych hełmów wieżowych – przypomina dr Łukasz Urbańczyk, miejski konserwator zabytków. - W ramach prowadzonych prac oczyszczono uzupełniono i wzmocniono tynkowaną elewację kościoła. Zrekonstruowano ozdobne detale architektoniczne w formie płaskorzeźb lwów i aniołów, uzupełniono ubytki rzeźb, odtworzono brakujące elementy, a także wypełniono rysy i spękania – dodaje.
Ciekawe szczegóły z samej budowy świątyni przedstawia ks. prof. Górecki: „Bardzo wielu parafian aktywnie uczestniczyło w budowie nowego domu bożego. Należał do nich Tomasz Gruszka, który czuł się zobowiązany – jako katolik świecki – część odpowiedzialności wziąć na siebie. W tym celu zgłosił się do ks. proboszcza Adamczyka, by pozwolił mu stróżować na placu kościelnym, gdzie gromadzono materiał na budowę. Oddanie Tomasza Gruszki należy docenić zwłaszcza wziąwszy pod uwagę jego sytuację życiową. Był ojcem sześciorga dzieci, pracował 12 godzin w hucie „Pokój”, miał niewielkie pole, na którym uprawiał ziemniaki, kapustę itp. Hodował kozy, kury i króliki”.
Zaangażowanie parafian z okresu budowy znajduje odbicie także w czasach nam współczesnych. Znana jest aktywność grup parafialnych, młodzieży, osób poświęcających zwój czas w działalności Caritas. W 1983 r. wybudowano tu dom katechetyczny, a od 1985 r. działa ochronka Świętych Aniołów Stróżów. Wielu osobom schronienie i wsparcie daje jadłodajnia i świetlica pod wezwaniem św. Zyty i św. Brata Alberta.
Dziś można odpocząć przy fontannie na rynku. Prywatni właściciele odrestaurowali kamienice. Pięknieje otoczenie kościoła. - W tym roku wykonano renowację rzeźb św. Floriana i św. Barbary (patronów górników i hutników) stojących na wysokich cokołach przed wejściem do kościoła św. Pawła Apostoła i stanowiących uzupełnienie dekoracji kościoła – podsumowuje Łukasz Urbańczyk.
Fot. Robert Ruda www.fotoruda.pl