Header decorative image
Kir Żałobny

Rzemieślnicze święto

Rzemieślnicze święto

Bednarz, kowal, rymarz, stelmach czy zdun - czy ktoś jeszcze pamięta takie zawody? Kiedyś byli to wzięci fachowcy. Dziś jest ich niewielu. Coraz częściej ze świecą przyjdzie też szukać wykwalifikowanego introligatora czy kuśnierza. Problem jest poważny, bo młodzież nie chce kształcić się na czeladników. Tym bardziej cieszy, że w Rudzie Śląskiej tradycje rzemieślnicze są nadal kultywowane. Za kilka dni obchodzić będziemy w mieście święto rzemieślników.

- Jestem całym sercem z rudzkimi rzemieślnikami. Z niepokojem obserwuję to, co dzieje się od lat na rynku drobnej przedsiębiorczości. Do lamusa odchodzić zaczynają zawody, bez których niegdyś nie byliśmy w stanie funkcjonować. Niedługo nawet zegarka nie będzie gdzie naprawić. Bo i po co, kupi się nowy. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że kunsztowne wyroby wysoko wyspecjalizowanych mistrzów zastąpiliśmy tanimi podróbkami. Ja zaś tęsknię za pięknem, które jest efektem pracy ludzkich rąk, a nie maszyny. Stąd też bardzo szanuję grupę zawodową, jaką są rzemieślnicy i cieszę się, że w naszym mieście działa ona tak prężnie. Widzę też dalszą potrzebę kultywowania tej pięknej tradycji - mówi prezydent Rudy Śląskiej, Grażyna Dziedzic.

Sytuacja rzeczywiście nie wygląda najlepiej. Obecnie w rudzkim Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości uczy się 240 uczniów. Największym zainteresowaniem cieszy się przy tym fryzjerstwo - umiejętności praktyczne z tego zakresu zdobywa aktualnie 68 uczniów. Sporo osób przyszłość swoją wiąże też z motoryzacją – 42 osoby pobierają nauki w zakresie mechaniki pojazdów samochodowych, 20 osób planuje zostać wykwalifikowanymi lakiernikami, 16 blacharzami. Niemniej jednak w zawodzie elektromechanika pojazdów samochodowych kształci się już tylko 6 uczniów. Dyplomowanych cukierników przybędzie nam w najbliższym czasie 23, piekarzy 12, a kucharzy małej gastronomii 6.

Okazuje się przy tym, że niedługo nie będziemy mieli co liczyć na wolny termin wyspecjalizowanego fachowca, który podejmie się pracy przy budowie czy remoncie naszego domu. Bo obecnie w zakładach zrzeszonych w rudzkim Cechu jedynie 9 osób kształci się w zawodzie technolog robót wykończeniowych w budownictwie, zaś 6 w profesji murarza. Natomiast, gdy zepsuje się nam pralka czy żelazko, najlepiej będzie kupić nowe, gdyż starego nie będzie miał kto naprawić – aktualnie tylko jedna osoba przyucza się do zawodu mechanika sprzętu gospodarstwa domowego. Coraz rzadszym widokiem będzie też ubrany w czarny uniform i cylinder kominiarz (1 uczeń). A przecież systematyczne kontrole oraz czyszczenie przewodów kominowych i wentylacyjnych są niezbędne dla naszego bezpieczeństwa. Co ważne, do najrzadziej wybieranych przez młodzież zawodów należą też fotograf, wulkanizator oraz monter instalacji sanitarnych.

Te zatrważające statystyki uświadamiają, jak cenne są inicjatywy zrzeszające przedstawicieli tych profesji. Utrwalają one bowiem nie tylko więzi środowiskowe czy postawy zgodne z zasadami etyki i godności zawodowej, ale przede wszystkim prowadzą działalność oświatową oraz umożliwiają podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Cechy rzemiosł mają zresztą na Śląsku długowieczną tradycję. Źródeł zrzeszeń tego typu trzeba szukać bowiem już w XIII wieku, kiedy na Śląsku rozpoczął się proces osadnictwa na prawie niemieckim. Przyniósł on ze sobą prawo organizowania się w cechy rzemieślnicze jednej lub kilku specjalizacji. Warto przy tym zauważyć, że sama nawa „cech” pochodzi od niemieckiego słowa „Zeichen”, które znaczy tyle co „znak”, gdyż każdy z powstających cechów wyróżniał się odpowiednim znakiem, symbolizującym zawód wykonywany przez jego członków.

Obchody święta rzemieślników w Rudzie Śląskiej zostaną zainaugurowane mszą świętą, która będzie odprawiona 17 marca o godz. 16.00 w Kościele p.w. św. Barbary w Rudzie Śląskiej – Bykowinie. Nabożeństwu przewodniczył będzie Kanclerz Kurii Arcybiskupiej. Organizatorem uroczystości jest Cech Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Rudzie Śląskiej, który już od ponad pół wieku stoi na straży rzemieślniczej tradycji oraz działająca od 1968 roku Spółdzielnia Rzemieślnicza „BUDREM”.

Obecnie w rudzkim Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości zrzeszonych jest 87 zakładów z takich branż jak m.in. handel, fryzjerstwo, stolarstwo, piekarnictwo, cukiernictwo, budownictwo, mechanika, elektromechanika, blacharstwo, lakiernictwo, kominiarstwo. Co ciekawe, w tym gronie chwilowo brakuje zakładów zegarmistrzowskich i szewskich.

Wróć

Prześlij opinię

Na skróty

Zapisz się na newsletter