Ruszył "przetarg śmieciowy"
Ruda Śląska ogłosiła przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych z terenu miasta. To jeden z ostatnich, a jednocześnie najważniejszych etapów wdrażania nowych zasad gospodarki odpadami w mieście. - Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to firmę, która będzie wywoziła śmieci z terenu Rudy Śląskiej, poznamy już w kwietniu – deklarują rudzcy urzędnicy. Zamówienie zostanie udzielone wykonawcy, który zaproponuje najniższą cenę. Będzie on odbierał odpady od niemal 140 tys. mieszkańców.
- Konieczność ogłoszenia „przetargu śmieciowego” jest wynikiem „śmieciowej rewolucji”, która czeka mieszkańców całej Polski – przypomina prezydent Grażyna Dziedzic. - Ruda Śląska nie jest tu żadnym wyjątkiem. Do przepisów nowej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach muszą się dostosować wszystkie gminy w kraju - podkreśla.
W specyfikacji istotnych warunków zamówienia określono szereg warunków, które muszą spełniać firmy chcące przystąpić do przetargu. Dotyczą one m.in. doświadczenia, jakie powinni posiadać wykonawcy oraz sprzętu, którym będą dysponować. Zgodnie z przyjętymi w przetargu założeniami od połowy roku na rudzkie ulice powinno wyjechać m.in. 10 śmieciarek do odbioru śmieci zmieszanych, 1 „myjka” do dezynfekcji pojemników na odpady oraz 3 samochody do odbierania segregowanych śmieci, czyli tzw. śmieciarki wielokomorowe. – Wymagamy, by pojazdy były wyposażone w urządzenia monitorujące aktualną lokalizację, czas pracy oraz przebytą drogę – mówi Ewa Wyciślik, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska UM. – W ten sposób będziemy w stanie odtworzyć i przeanalizować „historię” pracy sprzętu i sprawdzić, czy wykonawca we właściwy sposób wywiązuje się z umowy – komentuje naczelnik .
Firma, która wygra przetarg, będzie odbierała śmieci z częstotliwością określoną w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie miasta. W dokumencie tym zastrzeżono, że odpady zmieszane z bloków będą odbierane dwa razy w tygodniu, a z domów jednorodzinnych raz na dwa tygodnie. Szkło, papier, czy plastik oraz inne wysegregowane śmieci będą odbierane natomiast nieco rzadziej – z zabudowy wielorodzinnej raz na siedem dni, a z zabudowy jednorodzinnej raz w miesiącu. Firma śmieciowa będzie odbierała również tzw. „gabaryty”, czyli na przykład zużyte meble. Z bloków będą one odbierane co tydzień, a od mieszkańców domów jednorodzinnych cztery razy w roku.
Nieco inaczej sprawa będzie natomiast wyglądała w przypadku gruzu. – Odpady budowlane będą odbierane po otrzymaniu indywidualnego zamówienia - informuje Grzegorz Cuglowski z rudzkiego magistratu. – Jeżeli ktoś będzie rozpoczynał większy remont, to będzie musiał zgłosić to firmie wywozowej, która dostarczy pod wskazany adres kontener na gruz lub specjalny worek - dodaje. Co ważne, raz w roku będzie można zrobić to w ramach „opłaty śmieciowej”.
Bez dodatkowych kosztów przedsiębiorstwo, które wygra przetarg, będzie odbierać też zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, zużyte baterie i akumulatory, opony, tekstylia, świetlówki, odpady komunalne ulegające biodegradacji, przeterminowane leki i chemikalia oraz tzw. „odpady problematyczne” (np. termometry rtęciowe, gaśnice, puszki po farbach, lakierach i aerozolach, zużyte smary, oleje i kleje). Odpady te będzie można zostawić za darmo w tzw. „giepezonie”, czyli gminnym punkcie zbierania odpadów. Tam też można będzie nieodpłatne zostawiać wysegregowane szkło, makulaturę, metal czy plastik. Punkt będzie czynny od poniedziałku do piątku w godz. od 10.00 do 18.00 oraz w soboty od 10.00 do 14.00.
- Będziemy wymagać, by firma wywozowa osiągała określone parametry odzysku odpadów – zapowiada Ewa Wyciślik. – W tym roku w każdym kwartale wykonawca powinien przygotować do ponownego użycia i odzysku przynajmniej 12 proc. zebranego papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła. W przyszłym roku powinno to być natomiast już 14 proc. – dodaje naczelnik. Jednocześnie przedsiębiorstwo będzie musiało przetwarzać odpady budowlane i rozbiórkowe – w tym roku na poziomie co najmniej 36 proc., w przyszłym 38 proc.
Przypomnijmy, że dotychczas właściciele nieruchomości musieli „na własną rękę” organizować firmę, która odbiera od nich odpady komunalne. Zgodnie z nową „ustawą śmieciową” obowiązek ten został przerzucony na gminy, które od połowy roku staną się właścicielami wytwarzanych śmieci komunalnych. Stąd też to właśnie one w drodze przetargu muszą zlecić wywóz śmieci z terenu miasta. Mieszkańcy oraz właściciele i zarządcy nieruchomości będą zaś wpłacać do miejskiej kasy tzw. „opłatę śmieciową”, z której finansowane będą koszty nowego systemu.
W 2012 roku w Rudzie Śląskiej wysegregowano ponad 78 ton makulatury, 234 tony tworzyw sztucznych, 408 ton szkła oraz ponad 2 tony przeterminowanych leków.