Header decorative image
Kir Żałobny

Rudzki samorząd coraz tańszy

Rudzki samorząd coraz tańszy

Ponad 42 zł mniej, niż jeszcze dwa lata temu, kosztuje utrzymanie rudzkiej administracji publicznej w przeliczeniu na jednego mieszkańca. To efekt systematycznej polityki oszczędnościowej władz Rudy Śląskiej w tym zakresie. W ostatnich dwóch latach udało się zmniejszyć rachunki za zakup energii elektrycznej i cieplnej dla budynków Urzędu Miasta, zmieniono także operatora usług telefonicznych. Najnowszym pomysłem na kolejne oszczędności mają być z kolei zakupy na platformie handlowo-aukcyjnej.

- Od początku swojej kadencji wraz ze swoimi współpracownikami zwracamy uwagę na poszukiwanie oszczędności tam, gdzie jest to możliwe. Cały czas szukamy też kolejnych rozwiązań, by o ile to możliwe ograniczać koszty utrzymania administracji. A że nie jest to sprawa łatwa mogą świadczyć kolejne zadania nakładane na samorządy przez stronę rządową. Dlatego w tych warunkach każda zaoszczędzona złotówka jest sukcesem - ocenia prezydent Grażyna Dziedzic.

W ubiegłym roku wydatki na administrację publiczną z pominięciem kwot przeznaczonych na remonty i inwestycje wyniosły 40,1 mln zł, co w przeliczeniu na jednego mieszkańca daje kwotę 281,75 zł. To o prawie 13 zł mniej niż przed dwoma laty i ponad 42 zł mniej niż w 2011 r.

Gdzie miasto szuka oszczędności? Przede wszystkim w rachunkach za dostawę mediów. Dzięki poniesionym wcześniej inwestycjom możliwe było ograniczenie wydatków na ten cel. – Chodzi tu  m.in. o termomodernizację budynku straży miejskiej i centrum zarządzania kryzysowego, zmianę ogrzewania olejowego na gazowe w tym budynku oraz zastosowanie monitoringu ciepła w budynku głównym Urzędu Miasta – wylicza skarbnik miasta Ewa Guziel. Kolejne oszczędności możliwe były dzięki wspólnemu przetargowi na zakup energii elektrycznej - tu korzyści odczuły również budżety innych miejskich jednostek czy spółek, które uczestniczyły w tym zakupie. Ponadto miasto zaoszczędziło również na zmianie operatora usług telefonicznych w urzędzie.

Niestety w ograniczaniu wydatków na administrację nie pomagają kolejne zadania nakładane na samorządy przez stronę rządową. Tylko wprowadzenie w życie nowych przepisów ustawy śmieciowej spowodowało potrzebę utworzenia w rudzkim magistracie 9 nowych stanowisk pracy. – Do pracy zaangażowaliśmy osoby dotychczas zatrudnione w innych wydziałach Urzędu Miasta, jak również zupełnie nowych pracowników -  podkreśla prezydent.

W tym roku nowym pomysłem władz miasta na poszukiwanie oszczędności jest wykorzystanie do zakupu towaru i usług platformy handlowo – aukcyjnej Aleo. Ruda Śląska jest jednym z pierwszych samorządów, które dołączyły do serwisu, dzięki temu ma możliwość zakupu towaru bądź usług po niższych cenach oraz dostęp do szerokiej bazy kontrahentów. – W naszym przypadku chodzi o możliwość zakupu towarów oraz usług do kwoty 14 tys. euro. Z wykorzystaniem platformy przeprowadziliśmy już 5 zamówień, które dotyczyły m.in. zakupu środków czystości. Ogłoszenia o nich, dzięki serwisowi trafiły do szerokiego grona firm – informuje Ewa Guziel.

Wydatki na administrację publiczną obejmują m.in. wynagrodzenia pracowników urzędu miasta i straży miejskiej, koszty funkcjonowania rady miasta i urzędu miasta oraz wydatki na promocję miasta. Ruda Śląska znajduje się w gronie nielicznych miast w Polsce, które znacząco zredukowały koszty utrzymania administracji w ostatnich latach. Potwierdzeniem tego jest ubiegłoroczny ranking dwutygodnika samorządowego „Wspólnota” przedstawiającego wydatki samorządów na administrację za 2012 r. Miasto znalazło się na 32. miejscu wśród powiatów grodzkich. To awans o 8 pozycji w porównaniu z zestawieniem za 2011 r. i najwyższe miejsce od 2004 r.

Wydatki na administrację publiczną za 2012 r. z pominięciem kwot przeznaczonych na remonty i inwestycje w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosły 294,72 zł. Za ubiegły rok kwota ta ukształtowała się na poziomie 281,75 zł.

Wróć

Prześlij opinię

Na skróty

Zapisz się na newsletter