Header decorative image
Kir Żałobny

Rudzka młodzież zwolennikiem kary śmierci

Rudzka młodzież zwolennikiem kary śmierci

To konkluzja pierwszej w tym roku debaty oksfordzkiej zorganizowanej przez Młodzieżową Radę Miasta. Podczas dyskusji, która przyciągnęła liczne grono słuchaczy zwrócono również uwagę na potrzebę podejmowania tematów trudnych – Warto jest dyskutować. Jesteśmy młodzi i mamy prawo się wypowiedzieć – podkreślała Agata Kempa z Młodzieżowej Rady Miasta Ruda Śląska.

[FILM: Śląska Telewizja Miejska]

Podczas debaty oksfordzkiej zorganizowanej w czwartkowe popołudnie w sali sesyjnej Urzędu Miasta zaprezentowane zostały dwa odmienne poglądy dotyczące wykonywania kary śmierci. Dwa zespoły – propozycja i opozycja – wyraziły swoje stanowisko oraz uzasadnienie przyjętych argumentów. Propozycja opowiadająca się przeciwko karze śmierci zwróciła uwagę m.in. na kwestie resocjalizacji, na niezbywalne prawo do życia oraz na priorytet krajów rozwiniętych ekonomicznie, którym jest poprawa działania organów ścigania. – Karę trzeba odbyć, żeby ją zrozumieć – słowa te wielokrotnie przewijały się podczas dyskusji. W odpowiedzi na wspomniane argumenty opozycja przytoczyła znane wszystkim zbrodnie z przeszłości. Z jednej strony młodzież zwróciła uwagę na uczucia osób, którym odebrano bliskie osoby, z drugiej zaś na codzienne koszty utrzymania osób przebywających w więzieniu. – Celem kary śmierci nie jest zabijanie, a obrona niewinnych osób – można było usłyszeć podczas dzisiejszej debaty.

- Wszystkie tematy, które staramy się realizować są bardzo na czasie i dotyczą w sumie każdego – mówiła Maria Piechniczek z Młodzieżowej Rady Miasta, pełniąca podczas dzisiejszej debaty obowiązki sekretarza – Przyznaję, że byłam w szoku. Przyszło bardzo dużo osób, co nas mile zaskoczyło, jak również dodało skrzydeł. Oprócz tego sam efekt debaty mnie zaskoczył, to że tak dużo osób pod koniec przekonanych było o tym, że  kara śmierci powinna wejść w życie. Myślałam, że ludzie będą jednak stali bardziej za tym by tego nie realizować – podsumowała. W debacie nie zabrakło również głosów ze strony rudzkiej władzy. Swoje poglądy wyrazili wiceprezydent Michał Pierończyk oraz radni Witold Hanke i Henryk Piórkowski. – Okazuje się, że właśnie te kontrowersyjne tematy wzbudzają emocje. Wydaje mi się, że częściej będziemy się tu spotykać, aby dyskutować, porozmawiać, żeby dać przykład takiej pozytywnej rozmowy. Nie chodzi o to, aby się obrażać. Musimy  wyciągać wnioski i wzajemnie się przekonywać – podsumował spotkanie  Krzysztof Rodzoch, opiekun Młodzieżowej Rady Miasta.

Debata oksfordzka to rodzaj dyskusji powstałej około 100 lat temu w środowisku Uniwersytetu Oksfordzkiego oparty na ścisłych zasadach dotyczących czasu i sposobu dyskutowania oraz wysokiej kulturze prowadzenia sporu. Polega na tym, że dwa zespoły, w tym przypadku liczące trzy osoby,  prowadzą spór na podany wcześniej temat. W każdym zespole znajdują się osoby odpowiedzialne za prezentację stanowiska, za jego uzasadnienie, kontrargumentację oraz podsumowanie. Debatę prowadzi marszałek. Podczas spotkania zgromadzona publiczność może głosować na prezentowane poglądy oraz zadawać pytania uczestnikom dyskusji. Kolejną debatę Młodzieżowa Rada Miasta planuje zorganizować już w marcu. Wszelkie informacje dotyczące działalności młodych radnych oraz zapowiedzi wydarzeń można śledzić na fanpage’u rady.

Wróć

Prześlij opinię

Na skróty

Zapisz się na newsletter