Rosyjski wieczór na Śląsku
W piątkowy wieczór w Rudzie Śląskiej dominował nie jeden, a dwa języki – polski i rosyjski. Radosna młodzież z obu krajów wypełniła szkolną aulę, a prezentując efekty swej pracy czyniła to wspólnie, bez barier, uprzedzeń, stereotypów. Mimo, iż Rosjanie Śląsk opuszczą jeszcze dzisiaj, sami uczestnicy przyznają, że nawiązana znajomość na projekcie się nie zakończy, a spędzone razem chwile na długo pozostana w ich pamięci.
Rosyjski wieczór na Śląsku zwieńczył efekty dwumiesięcznej współpracy polsko – rosyjskiej. Uczestnicy wymiany na wstępie wspólnie, jednym głosem odśpiewali kilka rosyjskich i polskich przyśpiewek, po czym zgromadzeni goście wzięli udział w seansie filmowym podsumowującym wizytę rudzkiej młodzieży w Krasnojarsku. Spotkanie ubarwiły młode Rosjanki ubrane w tradycyjne śląskie stroje oraz Polacy przebrani na modłę wschodnią. Wieczór uświetnił występ krymskiego barda Alexandra Maceradi, muzyka i wokalisty oraz wyjątkowego gawędziarza, od lat mieszkającego na Śląsku. W jego repertuarze znajdują się przede wszystkim rosyjskie romanse, utwory Włodzimierza Wysockiego, Bułata Okudżawy, czy też Jurija Łozy oraz tradycyjna muzyka ludowa.
- Należy podkreślić, że projekt ten nie byłby możliwy bez waszej pomocy – podkreślał Sergey Lapshin, jeden z pomysłodawców oraz koordynator projektu, kierując swe słowa do młodych uczestników wymiany. - Bardzo się cieszę, kiedy widzę was, którzy bez żadnych problemów, kłótni, stereotypów po prostu spędzacie ze sobą czas w bardzo przyjemnej atmosferze. Kto by pomyślał, że jest to w ogóle możliwe w kontekście polsko-rosyjskim – kontynuował.
Młodzi śmiałkowie kilka słów wsparcia i podziwu usłyszeli również z ust obecnej na spotkaniu prezydent Rudy Śląskiej, Grażyny Dziedzic. - Macie rację, warto poznać sąsiada, bo jeżeli się znamy to wiemy, że jesteśmy bardzo podobni do siebie – po prostu jesteśmy Słowianami – mówiła pani prezydent. - Wiem że odległość miedzy naszymi miastami jest bardzo duża, ale pamiętajcie o sobie bo warto się przyjaźnić, warto zbliżać odległość poprzez wspólną radość i szczęście – podkreślała.
Przemierzając dwa oddalone od siebie o prawie 6 tysięcy km obszary – Górny Śląsk oraz Krainę Krasnojarską – uczestnicy projektu rozwijali swe umiejętności z zakresu komunikacji międzykulturowej, zapoznawali się z formami życia społecznego swych sąsiednich rówieśników, jak i przezwyciężali istniejące od dawna stereotypy, ucząc się tym samym szacunku dla tradycji innego narodu. Metodą realizacji wspomnianych założeń było poszukiwanie śladów Polaków w Rosji oraz Rosjan w Polsce. Podczas aktywnych wycieczek edukacyjnych uczestnicy zdobywali przydatne umiejętności w zakresu prowadzenia oraz dokumentowania badań terenowych, następnie w grupach - blogerzy, fotografowie, filmowcy, dziennikarze - przyswojoną wiedzę wykorzystywali w praktyce. Rudzki wieczorek finałowy przede wszystkim był okazją do zaprezentowania zebranym gościom efektów swej pracy.
Młodzi Rosjanie bardzo ciepło mówili o Polakach oraz o samym mieście. - Ruda Śląska bardzo mi się podoba. Jeszcze przed wyjazdem z domu przeglądając mapę bardzo się zdziwiłam, że miasta na Śląsku leżą tak blisko siebie - mówiła Anna Igoshina z Krasnojarska, uczestniczka wymiany. - Od razu po przyjeździe rzuciło mi się w oczy ogromne podobieństwo pomiędzy architekturą polską i niemiecką, potem zrozumiałam, że to historia miała na to wpływ. Zaskoczyło mnie również bardzo ciepłe przyjęcie i to, że mogliśmy przez trzy doby gościć w polskich domach – podkreślała.
Idea wymiany młodzieżowej zrodziła się dzięki ścisłej współpracy rudzkiego Stowarzyszenia Genius Loci – Duch Miejsca z krasnojarską organizacją pozarządową INTERRA. Uczestnicy realizowali temat „Polacy w Rosji, Rosjanie w Polsce – zesłańcy, odkrywcy, budowniczowie, żołnierze, twórcy, emigranci” w ramach programu "Polsko – rosyjska wymiana młodzieży 2012" prowadzonego przez Centrum Polsko – Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, które dofinansowało projekt. Efekty pracy uczestników, można podziwiać na stronie internetowej - http://poznajsasiada.wordpress.com/.