Header decorative image
Kir Żałobny

Najkrótsza noc w Rudzie Śląskiej

Najkrótsza noc w Rudzie Śląskiej

Kameralnie, biesiadnie i ludowo – tak rudzianie przywitali lato biorąc udział w przygotowanych na tą okazję imprezach miejskich - 5 Ogólnopolskim Festiwalu Wspomnień oraz Nocy Świętojańskiej w Parku Strzelnica i Muzeum Miejskim.

-Wróciły wspomnienia z dawnych lat, a dla mnie to są miłe wspomnienia – mówił Andrzej Dąbrowski, który na scenie w Muzeum PRL-u przypomniał swoje największe przeboje. To właśnie z nim  cała Polska śpiewała kilkadziesiąt lat temu „Do zakochania jeden krok”, „Mundial Song”, czy „Przygoda z Marią”.

W sobotę okazję do przypomnienia sobie tych przebojów i zaśpiewania z artystą mieli uczestnicy 5 Ogólnopolskiego Festiwalu Wspomnień. Andrzej Dąbrowski był zachwycony rudzkim Muzeum PRL-u i publicznością – Będę reklamował to miejsce, tu jest fantastycznie – zapewniał. Przed koncertem gwiazdy Festiwalu Scena Muzyczna I LO wystawiła spektakl „Dream”, a Teatr Bezpański musical „Gwiżdżę na wszystko”.

Dla zwiedzających Muzeum PRL-u  była dostępna także ekspozycja samochodów osobowych i pojazdów militarnych, z prawdziwą perełką -  haubicą samobieżną goździk. Tomasz Ratka z Grupy Militarno - Historycznej Berliner Mauer opowiadał historię muru berlińskiego. Uczestnicy Festiwalu  mogli zobaczyć jak mur wyglądał dzięki jego siedmiometrowej replice, prezentowanej przez GMH Berliner Mauer. Jest ona wycinkiem przejścia granicznego miedzy Berlinem Wschodnim,  a Zachodnim.

Sporo atrakcji czekało też na tych, którzy przyszli w sobotę do Parku Strzelnica w dzielnicy Bielszowice celebrować najkrótszą noc w roku. Zebranych przywitał koncert Orkiestry Dętej KWK Bielszowice. W parku stanęło obozowisko rycerskie, gdzie odbywały się gry i zabawy średniowieczne np. konkurs cięcia  mieczem kartofla po kilku obrotach, czy nauka strzelania z łuku.  Po rozpaleniu wielkiego ogniska – symbolu Nocy Świętojańskiej odbył się widowiskowy pokaz tancerzy ognia a następnie Teatr Moklandia zaprezentował Widowisko Świętojańskie. Przywitanie lata w  Domu Kultury w Bielszowicach zakończył pokaz sztucznych ogni.

Z kolei miłośnicy folkloru wybrali się w tym dniu do Muzeum Miejskiego, gdzie mogli obejrzeć występy  zespołów folklorystycznych, m.in. Gorzyczanki i  Mały Śląsk z Radzionkowa. –Witom wos w ta Noc Świyntojańsko, w tyn hic, bo taki hic mo być w ta noc – mówiła do zebranych Lucyna Szłapka, Ślązaczka Roku. Pani Lucyna opowiadała po naszymu o zwyczajach i obrzędach związanych z Nocą Świętojańską. – Sobótka to święto wody, ognia, wesołości i czarów. Najkrótszo noc w roku mo swoja tajemnica, mo swoja moc – zdradzała Lucyna Szłapka. Dziewczynki robiły kolorowe wianki z gałązek i kwiatów z kolorowej bibuły. – Wianek uplotła mi mama, ja zrobiłam kwiatki – chwaliła się siedmioletnia Natalia Widuch, która z mamą i trzyletnią siostrą  Weroniką przyszła do Muzeum Miejskiego przywitać lato. Zabawę z Muzeum Miejskim zakończyło tradycyjne puszczanie wianków na wodzie.

Wróć

Prześlij opinię

Na skróty

Zapisz się na newsletter