Header decorative image
Kir Żałobny

Jeszcze o kapliczce

Jeszcze o kapliczce

Bielszowicka kapliczka, która w ubiegły weekend została zniszczona przez wichurę, zostanie jednak w tym samym miejscu. Takie ustalenia zapadły po rozmowie przedstawicieli Urzędu Miasta z mieszkańcami. – Rozumiem przywiązanie okolicznych mieszkańców i szanuję ich wolę, dlatego w uzgodnieniu z nimi znaleźliśmy rozwiązanie, które zadowoli wszystkich – mówi Grażyna Dziedzic.

Z mieszkańcami Bielszowic spotkał się Miejski Konserwator Zabytków. – Ponieważ kapliczka była ustawiona na gruncie, który był częściowo prywatny, miasto nie mogło odbudować obiektu. Dlatego wybraliśmy nowe miejsce lokalizacji, ale mieszkańcy nie wyrazili na nie zgody – tłumaczy Łukasz Urbańczyk. – Na szczęście między działką prywatną, a stojącym nieopodal przedszkolem miejskim  da się wygospodarować małą działkę, która jest własnością miasta – mówi. Tym samym kapliczka zostanie jedynie przesunięta o ok. 1,5 metra.

Postawienie kapliczki na gruncie miejskim umożliwi pełną kontrolę Miejskiego Konserwatora Zabytków nad obiektem. Przeniesienie jej wymaga jednak spełnienia odpowiednich procedur. Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków zleci w najbliższych dniach wykonanie odpowiedniego projektu. Kolejnym krokiem będzie pozyskanie odpowiednich pozwoleń. – Trudno w tej chwili określić, na kiedy obiekt będzie gotowy – mówi Łukasz Urbańczyk. – Sama renowacja zazwyczaj trwa 3-4 miesiące, jeśli jest zaplanowana w harmonogramie wykonawcy, a w tym wypadku jest to praca nieplanowana – podkreśla. – Dodatkowym utrudnieniem w stosunku do zwykłych robót jest połamanie i zniszczenie poszczególnych fragmentów. Na szczęście dzięki nowym przepisom, które wejdą w życie prawdopodobnie w kwietniu, uda się uniknąć długotrwałej procedury przetargowej. Koszt całego remontu i przeniesienia kapliczki może sięgać nawet 100 tys. złotych. Kwota ta wynika z potrzeby użycia specjalistycznych metod i środków konserwatorskich, dzięki którym obiektowi przywrócony zostanie dawny blask. Wykonawca musi posiadać odpowiednie doświadczenie i umiejętności rzeźbiarskie.


Kapliczka pochodzi z 1890 roku. Jej fundatorem był Urząd Gminy Bielszowice. W dzielnicy stoi jeszcze jedna kapliczka, która znajduje się przy ul. E. Kokota obok nr 214. Jest to najstarszy obiekt małej architektury w Rudzie Śląskiej, datowany na pierwszą połowę XVII wieku. W czasie wojny 30-letniej postawiono ją na miejscu pochówku żołnierzy szwedzkich poległych w bitwie z wojskami cesarskimi. Jest to kapliczka typu słupowego. Kapliczki, krzyże, figury przydrożne stawiano najczęściej przy domach, u wylotu dróg wiodących do miejscowości, skrzyżowaniu traktów, a także w centrach miejscowości, obok kościołów, czy na cmentarzach. Warto wspomnieć o najstarszej na terenie Rudy Śląskiej figurze, która również znajduje się w Bielszowicach. Jest to wykonana w 1744 roku figura św. Jana Nepomucena, która znajduje się przy kościele p.w. św. Marii Magdaleny. Wszystkich wolnostojących obiektów sakralnych jest w Rudzie Śląskiej 74.

 

Wróć

Prześlij opinię

Na skróty

Zapisz się na newsletter