Hoover i inni...
- Jestem przekonany, że prezydent Hoover byłby niesamowicie dumny z Waszej szkoły – powiedział dziś do uczniów Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Rudzie Śląskiej Walter Braunohler, Konsul Generalny USA w Polsce. – Wolontariat, zaangażowanie w życie społeczne i obywatelskie to wartości, które były kluczowe w jego działalności - dodał. Konsul był gościem honorowym finału Dni Amerykańskich, które są dorocznym świętem patrona szkoły w Orzegowie – Herberta C. Hoovera. Była to już dziesiąta edycja wydarzenia.
- Cieszę się bardzo, że jestem tutaj z tej wyjątkowej okazji – podkreślał Walter Braunohler. – Jako Amerykanin jestem niezmiernie dumny ze spuścizny, jaką przekazał nam prezydent Hoover, a także z jego zaangażowania w sprawy Europy i Polski. Celem wydarzeń takich jak Dni Amerykańskie jest pokazanie naszej przyjaźni i faktu, że dzielimy podobne wartości i kulturę – dodał konsul USA.
- Od wieków Stany Zjednoczone są jednym z najważniejszych partnerów Polski, zarówno pod względem politycznym, jak i gospodarczym – zauważyła Anna Krzysteczko, wiceprezydent miasta. - Myślę, że większość Polaków myśli o USA jako o kraju, który mimo, że jest oddzielony oceanem, to jest nam bardzo bliski. Nie brak przecież udziału wybitnych Polaków w tworzeniu amerykańskiej państwowości i budowaniu demokracji Stanów Zjednoczonych – podkreśliła.
- Wszystko zaczęło się na Uniwersytecie Stanford, w Instytucie im. Herberta C. Hoovera, kiedy Zbigniew Stańczyk przygotował wystawę dotyczącą tego wybitnego prezydenta Stanów Zjednoczonych – przypominał Józef Sarek, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4. – Wystawa ta była prezentowana m.in. w Warszawie i Katowicach, a dzięki zaangażowaniu m.in. pana Stańczyka, nadaliśmy naszej szkole imię Herberta C. Hoovera – tłumaczył.
Tegoroczne Dni Amerykańskie odbyły się pod hasłem „Hoover i inni… Przez historię, kulturę, tradycje Stanów Zjednoczonych”. Młodzież brała udział w 9 konkursach. - Konkursy przybliżają nam kulturę amerykańską, poznajemy historię Stanów Zjednoczonych i ich zwyczaje, np. kulinarne – tłumaczyła Martyna Świerc z klasy II c w Liceum nr 4. - Moja klasa jest tzw. amerykańską. Mamy 6 godzin języka angielskiego i lekcje amerykanistyki, na których nauczyciel wyjaśnia nam różnice między tymi dwoma odmianami języka – wyjaśnia.
- Brałam udział w konkursie tanecznym – zdradziła Natalia Piasek z I klasy gimnazjum. - Przygotowaliśmy choreografię, w której połączyliśmy amerykańskie style tańca: country, rock&roll oraz hip hop. Cieszę się, że wybrałam tę szkołę, bo daje mi dużo możliwości, także rozwoju sportowego. Dzięki temu mogę trenować zapasy. W szkole mam też możliwość nauki amerykańskiej odmiany języka angielskiego, co jest bardzo ciekawe – dodaje.
Z kolei Oliwier z I klasy gimnazjum wziął udział w konkursie filmowym. – Brałem udział m.in. w scence z filmu „Forrest Gump”. Podobało mi się to, że nawiązujemy do filmu, który jest już legendą amerykańskiego kina. Dzięki temu mogłem spędzić dodatkowy czas z moimi koleżankami i kolegami, bo do konkursów przygotowywaliśmy się po lekcjach – powiedział.
Przypomnijmy, że Herbert Clark Hoover był 31. prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Był nie tylko politykiem, ale przede wszystkim wielkim działaczem humanitarnym i przyjacielem Polski. Zorganizował pomoc dla polskich dzieci po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości, a także podczas II wojny światowej. - Dziś to my możemy nieść pomoc tym, których los doświadcza biedą, chorobą czy sieroctwem. Mam nadzieję, że wszyscy dobrze odbieramy lekcję przekazaną nam przez Herberta Clarka Hoovera – podsumowała dzisiejszą galę wiceprezydent Krzysteczko.