Euroskuteczni
Ruda Śląska regionalnym liderem w pozyskiwaniu środków unijnych! Tak wynika z danych przedstawionych przez Regionalną Izbę Obrachunkową /RIO/ w Katowicach. Miasto znalazło się na pierwszym miejscu wśród 167 gmin województwa śląskiego pod względem pieniędzy, jakie w 2016 r. wpłynęły do budżetu z funduszy europejskich. W sumie była to kwota niemal 45 mln zł. Ruda Śląska osiągnęła także dobry wynik pod względem wydatków na inwestycje osiągając 5. lokatę w województwie.
Budżet Rudy Śląskiej w 2016 r. zasiliła kwota ponad 44,7 mln zł z tytułu dofinansowań unijnych. Jak wynika z danych RIO, żadna inna gmina w województwie śląskim nie osiągnęła w tej kategorii większych dochodów. Nieco mniej, bo 41,8 mln zł, wpłynęło do budżetu Dąbrowy Górniczej, w dalszej kolejności znalazły się Tychy /27,6 mln zł/ oraz Gliwice /26,8 mln zł/ i Częstochowa /24,7 mln zł/. Okazuje się także, że w ujęciu procentowym udziału dochodów unijnych w dochodach ogółem za 2016 rok Ruda Śląska ma najlepszy wynik wśród miast na prawach powiatu województwa śląskiego. Współczynnik ten wyniósł 6,5 proc. - Dane te są najlepszym dowodem na to, że Ruda Śląska intensywnie się rozwija, a jednocześnie zachowana jest stabilność finansowa miasta. Dzięki dużemu strumieniowi środków zewnętrznych możemy w większym zakresie sami realizować inwestycje, nie opierając się tak bardzo na kredytach - podkreśla prezydent miasta Grażyna Dziedzic.
Środki, które wpłynęły do rudzkiego budżetu miasta za cały 2016 r. z tytułu dochodów unijnych, to refundacje za zrealizowane wcześniej projekty lub transze na realizowane wówczas zadania. - Mowa tu o pieniądzach, które fizycznie zasiliły budżet miasta, a nie o środkach, które nam przyznano w zeszłorocznych konkursach, bo te dopiero będą wpływać do miejskiego budżetu w formie transz w momencie realizacji poszczególnych zadań - tłumaczy wiceprezydent Michał Pierończyk. - Kwota przyznanych nam w 2016 roku funduszy jest zresztą dużo wyższa, bo w wyniku rozstrzygnięcia poszczególnych naborów na dotacje pozyskaliśmy aż 150 mln zł – dodaje.
Najwyższa dotacja, która trafiła na konto miasta w zeszłym roku, to środki na budowę trasy N-S na odcinku od ul. 1 Maja do ul. Bukowej wraz z budową drogi od ul. Bukowej do ul. ks. Niedzieli. Było to blisko 33 mln zł. Pozostałe środki w głównej mierze również związane były z inwestycjami drogowymi, m.in. przebudową ul. Tunkla i budową mostu przy ul. Poniatowskiego.
Co ciekawe, z przedstawionych przez RIO danych za 2016 rok wynika, że Ruda Śląska znalazła się w piątce miast województwa śląskiego, które w ubiegłym roku najwięcej przeznaczyły na inwestycje. Była to kwota ponad 91 mln zł. Więcej wydały tylko Gliwice, Katowice, Częstochowa i Bielsko – Biała, czyli zdecydowanie większe miasta niż Ruda Śląska. To także szósty wynik wśród miast na prawach powiatu naszego województwa biorąc pod uwagę te wydatki w przeliczeniu na jednego mieszkańca.
- Stabilna sytuacja finansowa Rudy Śląskiej ma swoje odzwierciedlenie również we wskaźniku zadłużenia. W 2016 r. wyniósł on 29,2 proc. Poza wzrostem o niespełna 2 proc. w 2015 r., utrzymuje się on na mniej więcej stałym poziomie od 2012 r., choć w tym czasie wydatki na inwestycje wzrosły z 54 mln zł w 2012 r. do 91,1 mln zł w 2016 r. – informuje Ewa Guziel, skarbnik miasta. - Uśredniony wskaźnik dla wszystkich gmin województwa śląskiego za 2016 r. wyniósł 27,2 proc., natomiast dla miast na prawach powiatu 29,4 proc. – dodaje.
Przypomnijmy, że ogółem dochody Rudy Śląskiej w 2016 roku zamknęły się w kwocie 687,5 mln zł, natomiast wydatki wynosiły 689,3 mln zł. Dochody wykonane zostały w 101,4 proc., natomiast wydatki w ponad 98,8 proc. Jeszcze w kwietniu wykonanie ubiegłorocznego budżetu pozytywnie zaopiniowała RIO w Katowicach, natomiast już jutro, tj. 22 czerwca, podczas sesji Rady Miasta rudzcy radni zdecydują o udzieleniu prezydent Grażynie Dziedzic absolutorium.
Od początku perspektywy finansowej na lata 2014 – 2020 Ruda Śląska z funduszy zewnętrznych pozyskała już ponad 292 mln zł na realizację 32 projektów. Suma ta uwzględnia 110 mln zł, które przed kilkoma tygodniami władze miasta pozyskały na realizację kolejnego i zarazem najdłuższego odcinka trasy N-S od ul. Kokota do autostrady A-4. Ponadto aktualnie na ocenę czeka jeszcze 18 wniosków na łączną kwotę ponad 30 mln zł.
- Od końca 2010 roku, kiedy obejmowałam stanowisko prezydenta miasta, wykonaliśmy tytaniczną pracę, żeby wyprowadzić finanse miasta „na prostą”. Kosztowało nas to wiele wyrzeczeń, ale dzięki temu dobrze przygotowaliśmy miejski budżet na tzw. perspektywę unijną 2014 – 2020. Wszyscy, którzy mają na co dzień choć trochę do czynienia z pozyskiwaniem środków zewnętrznych, dobrze wiedzą, że uzyskanie dofinansowania nie jest takie proste, bo zawsze trzeba mieć zabezpieczony wkład własny na realizację poszczególnych zadań. Ten trud się opłacił i dziś Ruda Śląska przoduje w rankingach dotacji europejskich, dzięki czemu miasto się rozwija – nie kryje zadowolenia Grażyna Dziedzic.