Co by było gdyby...
Jak przeciwdziałać zamieszkom w obozie uchodźców zlokalizowanym na terenie Rudy Śląskiej? - z tym pytaniem zmierzyli się dzisiaj uczestnicy rutynowych miejskich ćwiczeń obronnych zorganizowanych w Wydziale Zarządzania Kryzysowego w Nowym Bytomiu. W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele służb mundurowych, rudzkiego magistratu oraz strategicznych jednostek organizacyjnych.
Po przypomnieniu ogólnych zasad działania w czasie stanu podwyższonej gotowości, w tym stanu wojennego, uczestnikom ćwiczeń przedstawiona została potencjalna sytuacja zagrożenia. Prezentowany problem dotyczył zdarzenia, w którym zlokalizowany na terenie obiektów MOSiR obóz uchodźców zostaje napadnięty przez „kiboli” uzbrojonych w kije i inne niebezpieczne narzędzia. Uczestnicy ćwiczeń mieli m.in. przeanalizować zaistniałą sytuację zgodnie ze swoimi kompetencjami, przedstawić zamiar działania oraz przewidzieć ewakuację uchodźców. – My podchodzimy do tego rodzaju ćwiczeń bardzo poważnie. Analizowane sytuacje nie są oderwane od rzeczywistości i zdajemy sobie sprawę, że w każdym momencie może do nich dojść – tłumaczył Marek Partuś, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej, uczestnik ćwiczeń. – To były bardzo dobre ćwiczenia. Wszystkie służby wykazały swoje słabe i mocne strony oraz możliwe zagrożenia. Stanęły na wysokości zadania – podkreślał.
Obowiązek przeprowadzenia ćwiczeń obronnych wynika z rozporządzenia Rady Ministrów. Organizowane co dwa lata mają przede wszystkim na celu ciągłe doskonalenie systemu kierowania zadaniami w sytuacji kryzysowej. - Z doświadczenia wiem, że warto się przygotowywać, rozpracowywać różne scenariusze działania – mówił dzisiaj wiceprezydent Krzysztof Mejer. - W sytuacji kryzysowej naszym głównym zadaniem zawsze będzie zapewnienie ludziom bezpieczeństwa. Choć nie jesteśmy w stanie całkowicie przewidzieć tego co mogłoby się wydarzyć, możemy wypracować pewne schematy zadań. Główny Sztab Kryzysowy musi być w ciągłej gotowości – podsumował.
Przypomnijmy, że administracja samorządowa realizuje cześć zadań z zakresu obronności kraju. W razie wprowadzenia w Polsce stanu wojennego prezydent miasta wykonywał będzie zadania zlecane mu przez wojewodę. – W sytuacji stanu wojennego zmienia się rzeczywistość prawna w kraju. Większość instytucji publicznych zaczyna pracować 24 godziny na dobę, ograniczone zostają prawa obywatelskie, wprowadzona może zostać m.in. kontrola prewencyjna środków społecznego przekazu, kontrola korespondencji, czy też kontrola przepływu ludności – jednym słowem zaczynamy funkcjonować w całkowicie innych realiach. Stąd konieczność prowadzenia tego typu ćwiczeń – podkreślał Roman Dymek, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego.
Dzisiejsze spotkanie było kontynuacją zagadnień realizowanych w ramach zajęć w czerwcu 2013 roku i przebiegało pod hasłem „Kierowanie realizacją zadań operacyjnych w warunkach kryzysu polityczno – militarnego po wprowadzeniu gotowości obronnej państwa czasu wojny. Zabezpieczenie pobytu oraz zapewnienie bezpieczeństwa uchodźcom z państwa obcego objętego konfliktem zbrojnym – etap II”.