Header decorative image
Kir Żałobny

Awantura o absolutorium?

Awantura o absolutorium?

11 rudzkich radnych chce, by Rada Miasta odwołała się od ostatniej decyzji Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach. Nie zgadzają się z uchwałą RIO w sprawie pozytywnego zaopiniowania wniosku Komisji Rewizyjnej Rady Miasta o nieudzieleniu prezydent miasta absolutorium za 2012 rok. – Decyzja ta jest dziwna, żeby nie powiedzieć kuriozalna, ponieważ w kwietniu ta sama Izba po zapoznaniu się ze sprawozdaniem prezydent Grażyny Dziedzic z wykonania budżetu miasta wydała o nim pozytywną opinię – podkreśla radna Anna Łukaszczyk.

Radni nie kryją swojego oburzenia sprzecznymi decyzjami Regionalnej Izby Obrachunkowej. W kwietniu po analizie formalno-prawnej, a co najważniejsze merytorycznej, przedłożonych przez prezydent Grażynę Dziedzic materiałów dotyczących wykonania budżetu w 2012 roku, RIO wydała w tej sprawie pozytywną opinię. Taka decyzja nie przeszkodziła temu samemu Składowi Orzekającemu pozytywnie zaopiniować wniosku Komisji Rewizyjnej w sprawie nieudzielenia prezydent miasta absolutorium za rok 2012. Z uzasadnienia uchwały Składu Orzekającego Regionalnej Izby Obrachunkowej wynika, że Izba uznała, iż „uwagi Komisji Rewizyjnej były związane z wykonaniem budżetu za rok 2012”. – To oznacza, że RIO nie rozpatrywała zarzutów Komisji Rewizyjnej pod względem merytorycznym, a tylko formalnym. Gdyby Skład Orzekający RIO przeanalizował dokładnie wniosek Komisji, to na pewno nie wydałby pozytywnej opinii o nieudzieleniu prezydent miasta absolutorium – uważa radna Anna Łukaszczyk, członek Komisji Rewizyjnej. Wraz z radnymi Dariuszem Potyrałą i Janem Muchą, radna głosowała przeciw uchwale Komisji Rewizyjnej o nieudzieleniu Grażynie Dziedzic absolutorium z wykonania budżetu miasta w 2012 roku.

Prezydent Grażyna Dziedzic popiera wniosek 11 radnych. Jej zdaniem pozytywna opinia o wniosku Komisji Rewizyjnej to skutek tego, że Regionalna Izba Obrachunkowa rozpatrując wniosek poprzestała tylko na jego ocenie formalnej. – Mieliśmy nadzieję na ocenę merytoryczną argumentów Komisji Rewizyjnej. Zwłaszcza, że skarbnik miasta przedłożyła RIO pisemne zastrzeżenia do stanowiska Komisji, wskazując na błędy i brak merytorycznych podstaw do nieudzielenia absolutorium. Mam wrażenie, że nikt się z nimi nie zapoznał – podkreśla prezydent miasta.

Zdominowana przez opozycję Komisja Rewizyjna Rady Miasta w Rudzie Śląskiej przyjęła w połowie czerwca uchwałę o nieudzieleniu prezydent miasta absolutorium z wykonania budżetu w 2012 roku. Radni sformułowali wobec Grażyny Dziedzic w sumie 11 zarzutów, które ich zdaniem uniemożliwiają pozytywną ocenę realizacji ubiegłorocznego budżetu miasta. Na nic zdały się obszerne wyjaśnienia skarbnik miasta Ewy Guziel, która wykazywała podczas posiedzenia Komisji, że sformułowane zarzuty pod adresem prezydent miasta są bezzasadne.

Widać to na przykładzie udzielonych przez prezydent miasta w 2012 roku umorzeń odsetek od zaległego podatku od nieruchomości na łączną kwotę 234 tysięcy złotych. Zdaniem Komisji kwota ta jest zbyt duża, zwłaszcza, że Rada Miasta w ubiegłym roku utrzymała stawki podatków na poziomie z 2011 roku. –  Fakty są takie, że Rada Miasta w listopadzie 2011 roku podwyższyła stawki podatków na rok 2012 od kilku do nawet 85 groszy za metr kwadratowy – informuje skarbnik miasta Ewa Guziel.

- Nie mam sobie w tej sprawie nic do zarzucenia. Umorzeń podatkowych udzieliłam przede wszystkim Domowi Pomocy Społecznej Senior, Policji, Straży Pożarnej oraz Prokuraturze Okręgowej. Gdybym tego nie zrobiła, to pensjonariusze DPS Senior musieliby płacić więcej za pobyt – podkreśla Grażyna Dziedzic. Kwota udzielonych w 2012 roku umorzeń podatkowych jest jedną z najniższych w ostatnich latach. Na przykład w 2006 roku ówczesny prezydent Rudy Śląskiej umorzył różnym instytucjom i osobom ponad 1,3 mln złotych podatku, rok później ponad 600 tysięcy, a w 2008 roku prawie 800 tysięcy zł.  – Tak wysokie kwoty umorzeń nie przeszkodziły w udzieleniu byłemu prezydentowi absolutorium. A warto przy okazji pamiętać o tym, że z ulg korzystały głównie osoby fizyczne i prywatne firmy. Wśród nich byli obecni przeciwnicy takich działań – dodaje prezydent Dziedzic.

Komisja Rewizyjna okazuje swoje niezadowolenie również z faktu, że prezydent miasta przekazała w formie dopłat miejskiej spółce Media Śląskie kwotę 160 tys. złotych. Było to zdaniem komisji „niecelowe i niewłaściwe wydatkowanie środków budżetu miasta” z rezerwy ogólnej i do tego bez wiedzy Rady Miasta. Ten zarzut, zdaniem skarbnik Ewy Guziel jest również bezzasadny. – Wnoszenie dopłat do jednoosobowych spółek prawa handlowego należy do wyłącznej kompetencji prezydenta miasta pełniącego w spółce funkcję Zgromadzenia Wspólników i w myśl obowiązujących przepisów prawa jest wyłączone spod kompetencji Rady Miasta – podkreśla skarbnik. - Podobnie jest z podziałem i wydatkowaniem rezerwy budżetu miasta – tej dokonuje zarząd jednostki samorządu terytorialnego, a nie Rada Miasta – dodaje Ewa Guziel.

Dopłaty pozwoliły „Śląskim Mediom” spłacić zobowiązania, zaciągnięte przez poprzednie zarządy. Spółka wychodzi na przysłowiową prostą. Dzięki temu mieszkańcy Rudy Śląskiej mogą dziś korzystać z bezpłatnych „Wiadomości Rudzkich”. O tym, jaką gazeta ma pozycję na rynku świadczą spotkania prezydent miasta z mieszkańcami, podczas których rudzianie narzekali na zbyt niski nakład „Wiadomości Rudzkich”. Przy okazji prezydent miasta zwraca uwagę na niekonsekwencję radnych.

– Z jednej strony oskarża się mnie o wspieranie miejskich spółek, a z drugiej strony wręcz każe się naczelnikom podpisywać umowy ze spółkami komercyjnymi tylko dlatego, że są z Rudy Śląskiej. A taka sytuacja miała miejsce podczas ostatniego posiedzenia Komisji Kultury – informuje prezydent miasta.

W załącznikach do niniejszej informacji znajdą Państwo kopię pisma skarbnik miasta do Regionalnej Izby Obrachunkowej, które zawiera pełne stanowisko władz miasta wobec zarzutów Komisji Rewizyjnej oraz prezentację dotyczącą sprawozdania z wykonania budżetu za 2012 rok.

Wróć

Prześlij opinię

Na skróty

Zapisz się na newsletter