10 lat RSPOP
Ponad 1600 dyżurów i ponad 8,2 tysiąca przyjętych osób oraz udział w wielu inicjatywach społecznych – to bilans działalności Rudzkiego Stowarzyszenia Pomocy Ofiarom Przestępstw. W tych dniach stowarzyszenie obchodzić będzie 10 lecie działalności.
Rudzkie Stowarzyszenie Pomocy Ofiarom Przestępstw powołano dokładnie 7 stycznia 2003 roku. Grupę inicjatywną tworzyli wówczas: Jan Panoch, Tadeusz Niedzielski, Barbara i Adam Podgórscy. – Głównym celem, który stawiali sobie założyciele powołując stowarzyszenie było niesienie pomocy osobom, które padły ofiarą przestępstwa – mówi Maciej Makula, obecny przewodniczący zarządu stowarzyszenia. - Każde przestępstwo jest początkiem łańcucha wielu wydarzeń, z którymi nie każdy potrafi sobie poradzić. Dlatego też na naszych dyżurach czekają doświadczeni i wyszkoleni członkowie stowarzyszenia oraz wolontariusze – dodaje. Do siedziby stowarzyszenia, która znajduje się na ulicy Osiedlowej 1/3 w Rudzie Śląskiej - Wirku, w siedzibie filii Miejskiej Biblioteki Publicznej, może zgłosić się każdy, kto potrzebuje pomocy, zarówno prawnej, jak i psychologicznej. – Na miejscu pomagamy sporządzać pisma procesowe, wnioski, odwołania i zażalenia – wymienia Adam Podgórski, honorowy przewodniczący zarządu RSPOP. – Staramy się również przeciwdziałać ponoszeniu przez osoby pokrzywdzone dodatkowych strat generowanych przez niewłaściwe traktowanie np. w toku postępowania karnego – podkreśla.
Stowarzyszenie nie ogranicza się jednak do pomocy wyłącznie osobom pokrzywdzonym. - Z naszej pomocy korzystają także mieszkańcy miasta i regionu, którzy z uwagi na swoją trudną sytuację życiową nie chcą lub nie mogą zwrócić się o pomoc do funkcjonujących na rynku prawników. Spotykamy się z problemami związanymi z alimentami, rozwodami, sprawami opiekuńczymi, postępowaniami administracyjnymi i prawem pracy – wylicza Maciej Makula. – Z naszej strony staramy się zapewnić co najmniej taki sam profesjonalizm porad, co wyraża się przede wszystkim w korzystnych dla klientów RSPOP rozstrzygnięciach na sali sądowej i poza nią - dodaje. - Najlepszą wizytówką stowarzyszenia jest to, że spora część osób dowiaduje się o nas od bliskich i znajomych, którzy z pomocy RSPOP już korzystali – podkreśla Adam Podgórski.
Jednak RSPOP to nie tylko porady prawne. Członkowie i wolontariusze organizacji realizowali już program edukacyjny „Mam naście lat – jestem świadomym obywatelem” w rudzkich szkołach, zajmują się też przyznawaniem świadczeń dla osób – ofiar wypadków komunikacyjnych. - Wyróżnieniem jest także fakt, że Ministerstwo Sprawiedliwości zasięga naszej opinii przy wprowadzaniu nowych aktów prawnych, co potwierdza nasz poziom i obecność nie tylko na mapie miasta - podkreśla przewodniczący stowarzyszenia. Od maja ubiegłego roku stowarzyszenie obecne jest również na łamach „Wiadomości Rudzkich”, gdzie zamieszczane są porady prawne dla czytelników.
Następne 10 lat to kolejne wyzwania, którym stowarzyszenie będzie starało się sprostać. - Chcielibyśmy rozwijać naszą działalność, co jednak wymagać będzie od nas większego zaangażowania – tak w sferze finansowej jak i kadrowej. Dlatego w tym roku za cel stawiamy sobie przede wszystkim pozyskanie nowych członków i wolontariuszy, gdyż to właśnie członkowie i wolontariusze są naszym największym majątkiem - mówi Maciej Makula. Jak dodaje Adam Podgórski, podkreślając zaangażowanie działaczy, za swoją aktywność żadna z tych osób nie bierze wynagrodzenia. – Pomoc innym ludziom, ich uśmiech oraz podziękowania, a także satysfakcja z rozwiązanego problemu jest dla nas najlepszą nagrodą.